Wiadomości

Pozostawił zapalone znicze i wyszedł z mieszkania

Data publikacji 12.02.2018

Trwa sezon grzewczy. Każdego roku policjanci i strażacy apelują o ostrożność i ostrzegają, że zima czas w którym zagrożenie pożarowe jest podwyższone. Związane jest to z dogrzewaniem pomieszczeń różnymi urządzeniami. Częstą przyczyną pożarów jest też brak ostrożności i wyobraźni. Niewykluczone, że czujność mieszkańca jednej z lublinieckich kamienic pozwoliła zapobiec tragedii.

Okres zimy to czas podwyższonego ryzyka pożarowego. Lublinieccy policjanci i strażacy apelują o ostrożne obchodzenie się z ogniem. W minionych dniach na terenie Lublińca doszło do dwóch niebezpiecznych sytuacji. W piątek po południu doszło do zadymienia pomieszczeń w kamienicy przy ulicy Piłsudskiego. Z wstępnych ustaleń strażaków wynika, że w jednym z przewodów kominowych zapaliła się sadza. Szybka interwencja strażaków i policjantów pozwoliła na opanowanie sytuacji i wyeliminowanie zagrożenia.

Do niebezpiecznej sytuacji doszło także w sobotę. Po 23.00 z dyżurnym komendy skontaktował się zaniepokojony brakiem kontaktu z sąsiadem mieszkaniec kamienicy na ulicy Tylnej. Uwagę mężczyzny wzbudziła specyficzna poświata charakterystyczna dla palącego się ognia. Przez jedno z okien zauważył także pozostawione na piecu zapalone wkłady do zniczy. Brak jakiegokolwiek kontaktu z użytkownikiem mieszkania mogła świadczyć, że mężczyzna może potrzebować pomocy. W obawie o stan zdrowia sąsiada, a także z uwagi na drewnianą konstrukcję i zagrożenie pożarowe, na miejsce wezwano strażaków, którzy po wyważeniu drzwi weszli do lokalu. Okazało się, że jego użytkownik wyszedł z mieszkania pozostawiając zapalone wkłady. Niewykluczone, że reakcja czujnego sąsiada i działanie służb pozwoliły uniknąć pożaru.

Policjanci apelują o ostrożność i rozwagę przy ogrzewaniu i doświetlaniu mieszkań. Lekceważenie podstawowych zasad bezpieczeństwa może zakończyć się tragedią.

Powrót na górę strony